DigitalExperts Club

Szacowany czas czytania: 3 minut

Pracowałaś w spółkach z tradycyjno- handlowym podejściem do e-commerce. Teraz jesteś częścią zespołu grupy technologiczno- producenckiej. Jakie widzisz różnice w podejściu do e-commerce, mając na uwadze swoje wcześniejsze doświadczenia?

W CD PROJEKT RED STORE rozumiemy potrzebę inwestowania w nowe technologie i to jest nasza przewaga na rynku. Dużo łatwiej pracuje się w firmach o profilu technologicznym, ponieważ innowacyjne narzędzia są niezbędne do pracy, a tutaj nie ma z tym żadnego problemu.

 

Który obszar e-commerce odgrywa według Ciebie największą rolę w rozwoju biznesu?

E‑commerce funkcjonuje w coraz bardziej złożonym środowisku. Procesy sprzedażowe stykają się z nowymi rozwiązaniami technologicznymi, zmieniającymi się nawykami i potrzebami konsumentów oraz koniecznością podążania za klientami, którzy też się zmieniają z dnia na dzień. Myślę, że najważniejsza jest jednak sprzedaż, która jest bardzo złożonym procesem, zależnym od wielu czynników.

 

W swoich publikacjach na Linkedinie mocno stawiasz jednak na aspekt technologii w biznesie. Wspominasz też o tym, że uczysz się programować. Czy to według Ciebie kompetencja niezbędna w roli dyrektora e-commerce?

Nie, ale myślę, że dużo łatwiej będzie mi się pracowało, jeśli będę wiedziała, o czym rozmawiam z programistami. Dzięki temu będę mogła precyzyjnie formułować pewne komunikaty.


Nauka programowania uczy mnie, w jaki sposób rozdzielać problemy na małe fragmenty, aby jeszcze lepiej dopasowywać je do konkretnej sytuacji biznesowej. Im więcej czasu spędzimy nad specyfikacją tym większa szansa, że zmieścimy się w budżecie i zrobimy to, co mieliśmy wcześniej zaplanowane. Obecnie wiele firm zmienia swoje platformy i wdraża nowe rozwiązania technologiczne, dlatego coraz więcej kompetencji w tym zakresie oczekuje się od osób zajmujących się e-commerce.

Na rynku nie ma jednak wielu osób, które są interdyscyplinarne w tym obszarze, dlatego jako osoby zarządzające sami musimy się rozwijać, aby móc sprawnie komunikować się ze specjalistami. Umiejętność programowania to mocny dodatkowy atut, który pozwala skuteczniej zarządzać technologiczna stroną e-commerce.

 

W takim razie czy osoba zarządzająca e-commerce więcej powinna mieć więcej kompetencji związanych z biznesem czy technologią?

Wszystko zależy od fazy danego projektu. W przypadku CD PROJEKT RED STORE zaczynaliśmy od biznesu, ponieważ trzeba było wymyślić strategię działania. Jednak szybko i płynnie trzeba było wejść w fazę technologiczną, ponieważ niezbędne było dobranie odpowiednich narzędzi, które pozwolą nam działać globalnie. Gdy mamy już pierwszą wersję sklepu internetowego to znów wracamy do biznesu: regulamin, obsługa klienta, content, dopracowanie produktów itd. Jeśli biznes jest już w miarę ustabilizowany to w rozrachunku wychodzi, że biznes to 85% codziennej pracy, a technologia 15%.

 

Jak ważne w przypadku CD PROJEKT RED STORE jest szeroko pojęte user experience?

Dla nas jest to bardzo ważna część biznesu, ponieważ nie chodzi tylko i wyłącznie o budowanie pozytywnego wizerunku firmy czy szatę graficzną strony www. Liczy się przede wszystkim użyteczność, która przekłada się w największym stopniu na doświadczenie użytkownika. Bardzo wiele firm zapomina o tym elemencie, który jest niezwykle ważny w budowaniu biznesu. Bardzo istotne są wrażenia związane z funkcjonalnością i intuicyjnością strony, złe doświadczenia mogą doprowadzić do tego, że klient porzuca koszyk lub nie wypełnia formularza kontaktowego.

 

Miałaś okazję współpracować z firmami o różnorodnym DNA. Czy możesz powiedzieć, który z tych projektów był dla Ciebie najważniejszy?

Najciekawszą biznesową przygodą było dla mnie robienie czegoś swojego, a takim właśnie projektem był start up Fun in Design. Było to platforma do indywidualnego projektowania butów, a z drugiej strony platforma przetargowa dla producentów. Projekt był bardzo ambitny pod wieloma względami, ale warto zaznaczyć, że było rok 2011 i nie istniały na rynku jeszcze konfiguratory produktów. W obecnych realiach mogę zobaczyć, jak dana kanapa będzie wyglądała w kolorze śliwkowym, a nawet mogą ją zwizualizować na smartfonie w dowolnym wnętrzu, dzięki możliwościom AR. Jednak w momencie, gdy powstał projekt Fun in Design było to coś nowego i musieliśmy zaprojektować nasze rozwiązanie od początku i to przy dość ograniczonym budżecie.

 

A co stanowi dla Ciebie największe wyzwanie w Twojej codziennej pracy?

Myślę, że najtrudniejsza jest dla mnie strona biznesowa. Kwestie technologiczne są dużo łatwiejsze, ponieważ mając odpowiedni budżet, możemy wybrać najlepsze dla nas rozwiązania. Natomiast strona biznesowa stanowi duże wyzwanie, a w dużej mierze wpływają na to skomplikowane procesy, które narzucają zagraniczne rynki. Sprzedaż globalna wiąże się nie tylko ze zbudowaniem rozpoznawalności brandu, ale też z takimi tematami, jak kwestie podatkowo- prawne.


Zawsze utożsamiałam się ze stwierdzeniem, że świat to globalna wioska, ale doświadczając tych biznesowych trudności uświadomiłam sobie, że patrzyłam na to wcześniej z perspektywy firm profesjonalnie zajmujących się skalowaniem międzynarodowym i dystrybucją produktów. W momencie gdy zaczęłam budować od zera produkt z ambicjami globalnymi odkryłam, że dotyczą nas takie problemy, z których wcześniej nie zdawałam sobie sprawy.

To dla mnie bardzo pouczające, ponieważ dzięki temu doświadczeniu zaczął mi się klarować obraz biznesu w skali meta.