DigitalExperts Club

Szacowany czas czytania: 3 minut

Klub Zabawkowy – wypożyczanie zabawek za ułamek ich ceny

Wypożyczanie zabawek zamiast ich kupowania to coraz bardziej popularny trend. Z Maciejem Bojczewskim z Klubu Zabawkowego rozmawialiśmy na temat tego, na czym polega model subskrypcyjny wypożyczalni zabawek i dlaczego warto z niego korzystać.

Dlaczego warto wypożyczać zabawki?

Aż 49% rodziców zauważa, że po zaledwie 3 tygodniach dzieci tracą zainteresowanie zabawką, a 45% osób przyznaje, że większość posiadanych zabawek nie jest wcale używana. Finalnie zabawki zalegają pod łóżkiem – i tu zaczyna się zabawa, bo trzeba z tym wszystkim zrobić porządek. Naszym zdaniem Klub Zabawkowy to prawdziwa rewolucja w świecie zabawek i rozwiązanie najczęściej spotykanych problemów zakupowych współczesnego rodzica. Nasza internetowa wypożyczalnia to aktualnie ponad 600 zabawek z najwyższej półki i drugiej ręki dla dzieci w wieku od 2 do 6 lat. Usługa działa na zasadzie miesięcznej subskrypcji, co pozwala zaoszczędzić czas, miejsce i pieniądze. Największe wyzwanie to przekonać klientów do wypożyczania zabawek i pokazać im, że jest to rozwiązanie zaprojektowane z myślą o przyszłości naszych dzieci.

Jaki był pierwszy feedback, jaki otrzymaliście z rynku?

Feedback nas nie zaskoczył, bo rozpoczęcie działalności poprzedziliśmy solidnym researchem. W celu pogłębienia wiedzy o potrzebach, doświadczeniach i przekonaniach związanych z kupowaniem i używaniem zabawek przeprowadziliśmy badanie ankietowe* na grupie 500 rodziców dzieci w wieku do 8 lat. Analizując temat z wielu perspektyw udało nam się uzyskać niezwykle ciekawe wyniki, które potwierdziły potrzebę wypożyczania zabawek. Widać wyraźnie, że jednym z powtarzających się problemów jest kwestia bałaganu związana z posiadaniem zbyt dużej liczby zabawek, co potwierdza aż 61% rodziców. Nasza usługa rozwiązuje ten problem poprzez subskrypcyjny model wypożyczania i wymieniania. Co miesiąc można mieć dostęp do drogich zabawek, które wypożycza się za ułamek ich rynkowej ceny albo do takich zabawek, które niekoniecznie chcielibyśmy mieć na stałe w swoim domu.


Mamy świadomość, że zmiana sposobu używania i kupowania zabawek to długotrwały proces, na który chcemy mieć realny wpływ.


Wiele osób uważa, że zabawka powinna być nowa. Czy nie obawiacie się tego, że Wasze zabawki po jakimś czasie będą uszkodzone, a tym samym nieatrakcyjne dla dzieci i rodziców?

Z przeprowadzonych przez nas badań wynika zupełnie odwrotnie – aż 80% rodziców ma już w domu zabawki używane Z badań wynika także, że dzieci zabawki z drugiego obiegu traktują jak nowe, prosto ze sklepu. Poza tym dzieci bardzo szybko się rozwijają i trzeba wciąż kupować nowe zabawki, aby zaspokoić ich potrzeby. Drugi obieg istnieje, ale wciąż jeszcze nie jest to popularna forma usługowa w naszym kraju. Wierzę, że ten trend będzie rósł w siłę, chociażby ze względu na trudną sytuację ekonomiczną. Co ciekawe, dzieci bardzo entuzjastycznie i błyskawicznie przyjmują ten model, ponieważ podoba im się to, że co miesiąc mogą mieć w swoim pokoju nowe zabawki.

A jak wygląda kwestia technologii Waszego ekosystemu?

Postawiliśmy na gotowy system rentingowy, który dopasowany jest do typowych potrzeb wypożyczalni, a my dostosowaliśmy go do swoich potrzeb. Skutecznie obsługuje on proces transakcyjny i nasz model żetonowy. Niestety nadal wypożyczalnie nie są popularnym modelem biznesowym. Na rynku jest ograniczona liczba systemów do ich obsługi. W przyszłości planujemy budować własną technologię.

Czy skupiacie się tylko na rynku polskim. Czy być może Wasze plany są bardziej dalekosiężne?

Na razie skupiamy się na polskim rynku, ponieważ ma on dobrą pozycję strategiczną w postaci niskich kosztów logistycznych. Zależy nam na tym, aby stworzyć jedno centrum magazynowo-dystrybucyjne w kontekście późniejszego rozwoju na innych rynkach. W pierwszej kolejności myślimy o rynku niemieckim, ponieważ jest on bardzo zaawansowany w kontekście pozytywnego nastawienia do wypożyczania.


Posiadanie przestało tutaj być synonimem luksusu, a współdzielenie stało się modne. W krajach, gdzie dobrobyt jest od dawna powstają rozwiązania, dzięki którym można przyłączyć się do sharing society – osób, które wolą się dzielić i pożyczać niż posiadać.

Wasz biznes idealnie wpisuje się w trendy na social mediach. Jak wykorzystujecie to w swoim biznesie?

Widać wyraźnie, że profilom na Instagramie o charakterze parentingowym przybywa każdego dnia obserwujących. My także współpracujemy już z kilkoma zasięgowym ekspertkami od rozwojowej zabawy: terapeutkami, psycholożkami i pedagożkami. Zarówno obecni, jak i przyszli rodzice szukają tam informacji, inspiracji, sprawdzonych rekomendacji czy pola do wymiany doświadczeń. W związku z tym nasza usługa idealnie wpisuje się w specyfikę różnych kanałów komunikacji. Na pewno będziemy chcieli wykorzystać te możliwości, aby zacząć edukować i zmieniać myślenie na temat drugiego obiegu w branży zabawkowej. Nasza usługa jest dość skomplikowana, ale social media dają nam bardzo duże możliwości do nawiązania komunikacji z potencjalnymi klientami i wyjaśnienia im, na czym polega idea Klubu Zabawkowego.

*Źródło: Badanie ankietowe z pytaniami jednokrotnego i wielokrotnego wyboru, otwartymi oraz skalą Likerta przeprowadzone w sierpniu 2023 roku przez agencją badawczą SW Research na grupie 500 rodziców dzieci w wieku do 8 lat.

Wywiad przeprowadził: Mikołaj Zygmański

Tekst i redakcja: Katarzyna Żmuda